piątek, 17 października 2014

Turcja - Dzień 6 "Lody Nad Portem".

          Wstaliśmy rano i po śniadaniu wyjechaliśmy do Oludeniz na lagunę. Piękne widoki towarzyszyły nam tam przez 2 godziny. Piękny turkusowy kolor wody, na niebie paralotniarze, a wokół góry. Mogłabym tam zostać na zawsze, ale niestety takiej możliwości nie było.

         Kolejnym punktem na mapie było Kayakoy. Miasto niezwykle klimatyczne, a panorama widziana z góry po prostu powala. wszystkie domy usytuowane są na niewielkim wzgórzu. Oprócz domów na wzgórzu znajduję się też kościół. Niestety nie jest on dostępny  dla zwiedzających, a miasto jest opuszczone do dziś.
Zdjęcie środka kościoła kiedy jeszcze byli wpuszczani tam zwiedzający. 












     Następnym przystankiem było Fethiye, miasto portowe. Na początku zwiedzaliśmy tam kolejne wykute w skale groby.

   Później mieliśmy 1,5 godziny na zwiedzanie i przejście się chodnikiem przy porcie. My poszliśmy do kawiarni na lody Były one 5 razy lepsze niż w Polsce.
Bardzo słodkie pudełko w którym dostaliśmy lody 

Widok jaki mieliśmy podczas jedzenia lodów.

    Następnie został nam tylko kilkugodzinny przejazd autokarem do hotelu koło Pamukkale.
      Przejazd minął bardzo dobrze, widoki jakie były podczas jazdy są nie do opisania. Cudowne pagórki, pola uprawne i wiele nie zamieszkanego przez człowieka terenu.

**********************************************
Dziękuję serdecznie za przeczytanie ;)
    Mam nadzieję, że się spodobało ;*
Jeżeli masz jakieś pytania, to śmiało pytaj :)     Jeśli możesz - skomętuj, bo jest to bardzo motywujące 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz