Wstaliśmy rano około godziny 7. Na dworze było już jasno. Uszykowaliśmy się i zeszliśmy na. Zaraz po śniadaniu wzięliśmy wszystkie nasze bagaże z pokoju i go opuściliśmy. Po około 20 minutach wyjechaliśmy.Mamy pierwsze miejsce, zaraz za kierowcą. Kierowaliśmy się od razu na Tachtali (2365 m. n.p.m.). Wjechaliśmy na nią kolejka linową, po 10 minutach i lekkim zestresowaniu się, byliśmy już na górze. Widok jaki ujrzeliśmy, zapierał dech w piersiach. Wszystko co było widać na tarasach, to były chmury obmywające całą górę. Wyglądało to tak jak by się stało na chmurach. Byliśmy dosłownie w "niebie".
Po godzinie spędzonej na górze wyruszyliśmy do miasta Phaselis istniejącego od 700 r. p.n.e. Miasto to leży nad morzem Śródziemnym. Spędziliśmy tam dużo czasu na zwiedzaniu starożytnych budowlii i robieniu zdjęć.
Morze to przybiera cudowny turkusowo-granatowy kolor i jest w nim pełno zatoczek, dzięki czemu wygląda to nieziemsko. Rosnące tam drzewa dodają temu miejscu jeszcze większego uroku i dają poczucie jak by się było w Japonii.
Następnie jechaliśmy do Olimpos, na najpiękniejsza plażę w Turcji. Wrażenia? Bardzo kamieniście, piękne klify i cudowny kolor wody.
Po Olimpos był czas na Chimerę, wejście prawie 2 km pod górę, żeby zobaczyć palący się od wielu tysięcy la ogień, którego nie da się zgasić. O Chimerze wspomnienia są już nawet mitologii greckiej.
Po całym dniu takich atrakcji nastał czas na wyjazd do hotelu.
Przyjazd do hotelu, kolacja i kąpiel. Kolejny dzień można uważać za zakończony.
***********************************************
Dziękuję za przeczytanie ;)
Przeczytane, to proszę skomętować, to mega motywuje do dalszej pracy ;*
Jeśli masz jakieś pytania dotyczące posta, pytaj w komentarzu :)
Kolejka którą wjeżdża się na Tachtali |
Widok z góry |
Morze to przybiera cudowny turkusowo-granatowy kolor i jest w nim pełno zatoczek, dzięki czemu wygląda to nieziemsko. Rosnące tam drzewa dodają temu miejscu jeszcze większego uroku i dają poczucie jak by się było w Japonii.
Następnie jechaliśmy do Olimpos, na najpiękniejsza plażę w Turcji. Wrażenia? Bardzo kamieniście, piękne klify i cudowny kolor wody.
Po Olimpos był czas na Chimerę, wejście prawie 2 km pod górę, żeby zobaczyć palący się od wielu tysięcy la ogień, którego nie da się zgasić. O Chimerze wspomnienia są już nawet mitologii greckiej.
Po całym dniu takich atrakcji nastał czas na wyjazd do hotelu.
Przyjazd do hotelu, kolacja i kąpiel. Kolejny dzień można uważać za zakończony.
***********************************************
Dziękuję za przeczytanie ;)
Przeczytane, to proszę skomętować, to mega motywuje do dalszej pracy ;*
Jeśli masz jakieś pytania dotyczące posta, pytaj w komentarzu :)
Świetnie się czyta! (:
OdpowiedzUsuńogólnie: znakomicie.
____________________
fryzjerka Louis'a
Pisz dalej ;)
OdpowiedzUsuńSuperrr. Jeżeli jest rzeczywiście tak jak opisujesz, to to miejsce musi byc rajem! od dziś- My biggest dream! :)
OdpowiedzUsuńŚwietne !
OdpowiedzUsuń